Kotlety schabowe pamiętam od dziecka jako niedzielny obiad. Pyszne i chrupiące. Coraz częściej zdarza mi się odświeżać ten smak ostatnio.. SKŁADNIKI:
Ostrym nożem odciąć białą otoczkę z żyłki po zewnętrznej części mięsa. Pokroić na plastry. Położyć na desce i dokładnie roztłuc na cieniutkie filety (mogą wyjść duże, wielkości pół talerza). Do rozbicia mięsa najlepiej użyć specjalnego tłuczka z metalowym obiciem z wytłoczoną krateczką. Można na wierzch położyć folię spożywczą aby nie rozpryskiwał się "sok" z mięsa. Filety namoczyć w mleku z dodatkiem soli i pieprzu (ewentualnie z dodatkiem kilku plastrów cebuli) przez ok. 2 godziny lub dłużej jeśli mamy czas (można też zostawić do namoczenia na noc). Wyjąć filety z mleka i osuszyć je papierowymi ręcznikami. Doprawić solą (niezbyt dużo, bo zalewa z mleka była już solona) i pieprzem (ewentualnie dodatkowymi przyprawami), obtoczyć w mące, następnie w roztrzepanym jajku, a na koniec w bułce tartej. Ja używam mąki i bułki tartej bezglutenowej). Na patelni rozgrzać klarowane masło (ok. 1/2 cm warstwa) lub olej. Smażyć partiami po 2 kotlety, na większym ogniu, po 2 minuty z każdej strony. Następnie zmniejszyć ogień i smażyć jeszcze po ok. 3 minuty z każdej strony. Przetrzeć patelnię papierowym ręcznikiem i powtórzyć z kolejną partią, na świeżym tłuszczu.
0 Komentarze
Odpowiedz |
Archiwa
Maj 2020
Kategorie
Wszystkie
|